Współczesny rynek pracy ewoluuje, a wraz z nim priorytety osób poszukujących zatrudnienia. Najnowsze badania wskazują, że kandydaci coraz częściej zwracają uwagę na transparentność firmy oraz jakość relacji między przełożonymi a pracownikami, często przedkładając te aspekty nad wysokość wynagrodzenia.
Atmosfera i relacje ważniejsze niż wynagrodzenie?
Według raportu “Jak Polacy zmieniają pracę” z 2024 roku, 81% respondentów wskazało wysokość wynagrodzenia jako kluczowy czynnik przy poszukiwaniu nowej pracy. Jednak równie istotne okazały się atmosfera w firmie (58%) oraz lokalizacja zakładu pracy (49%) (livecareer.pl).
Podobne wnioski płyną z badania przeprowadzonego przez Great Digital, gdzie współpracownicy, na których można liczyć (56%), oraz przyjazna atmosfera pracy (54%) były częściej wymieniane jako powody polecania miejsca pracy niż samo wynagrodzenie (50%).
Rola opinii w serwisie GoWork
W dobie cyfryzacji kandydaci przed podjęciem decyzji o aplikowaniu często sięgają po opinie dostępne w Internecie. Serwis GoWork stał się jednym z głównych źródeł informacji o pracodawcach. Opinie te dostarczają informacji na temat atmosfery w pracy, stylu zarządzania czy możliwości rozwoju, co bezpośrednio wpływa na decyzje kandydatów.
Brak weryfikacji treści na GoWork, a realna wartość opinii.
Jednym z kluczowych problemów związanych z serwisem GoWork to brak skutecznej weryfikacji treści publikowanych opinii. Portal nie posiada mechanizmu umożliwiającego administratorom potwierdzenie autentyczności wpisów - nie posiada nawet przysłowiowej „wtyczki” zainstalowanej w wielu przedsiębiorstwach, czyli osoby która bezstronnie potwierdzi rzetelność dodawanych wypowiedzi. W efekcie każdy anonimowy użytkownik zna ten mechanizm i może bezkarnie napisać dowolną opinię, a administratorzy serwisu nie są w stanie jednoznacznie ocenić, które wpisy są zgodne z prawdą, a które mają na celu jedynie zaszkodzenie reputacji pracodawcy.
Brak mechanizmów kontrolnych sprawia, że na platformie mogą pojawiać się niezweryfikowane, a nawet fałszywe komentarze, które wprowadzają w błąd potencjalnych kandydatów.
Działalność GoWork w obecnej formie wymaga więc wprowadzenia mechanizmów naprawczych, aby serwis stał się bardziej wiarygodnym źródłem informacji. Do możliwych rozwiązań należą:
• Weryfikacja użytkowników – wymaganie potwierdzenia, że opinia pochodzi od rzeczywistego pracownika firmy.
• Możliwość ustosunkowania się do opinii – stworzenie przejrzystego systemu, w którym firma ma równe szanse na odpowiedź.
• Monitorowanie i moderowanie treści – usuwanie wpisów, które nie mają merytorycznego uzasadnienia lub zawierają oszczerstwa.
Koszty poprawy wizerunku a równość stron – czy to dyskryminacja przedsiębiorców?
Kolejnym istotnym aspektem jest nierówność w dostępie do możliwości wpływu na swój wizerunek. Osoba dodająca opinię o pracodawcy robi to za darmo i anonimowo, natomiast firma, aby móc oficjalnie odpowiedzieć na zarzuty i moderować treści, musi wykupić płatny abonament.
Zgodnie z informacjami zawartymi w regulaminie GoWork, pracodawca chcący mieć czynny wpływ na dyskusję pod swoją nazwą musi wykupić abonament.
Z punktu widzenia przedsiębiorców jest to rażąca asymetria, ponieważ serwis umożliwia publiczne ocenianie firmy za darmo, ale jej obrona wymaga już opłat. W efekcie firmy są zmuszone płacić za możliwość skomentowania nieprawdziwych opinii, co prowadzi do sytuacji, w której krytyka staje się darmowym narzędziem wpływu na wizerunek firmy, podczas gdy jej ochrona wymaga znacznych nakładów finansowych.
To budzi pytania o uczciwość i sprawiedliwość takiego modelu:
• Dlaczego pracodawca, który jest krytykowany, nie ma takich samych praw do darmowej obrony swojego wizerunku jak anonimowy komentujący?
• Czy umożliwienie firmom obrony tylko w modelu płatnym nie stawia ich w sytuacji przymusu finansowego?
• Czy GoWork bardziej ceni sobie rzetelną wymianę informacji, czy też zysk generowany przez abonamenty firmowe i reklamodawców?
Konsekwencje niezweryfikowanych opinii
Niezweryfikowane opinie mogą prowadzić do kilku negatywnych konsekwencji:
• Utrata wartościowych kandydatów – negatywne, choć niekoniecznie prawdziwe opinie mogą odstraszać potencjalnych pracowników, którzy mogliby wnieść cenny wkład w rozwój firmy.
• Obniżenie morale obecnych pracowników – pracownicy mogą czuć się niesprawiedliwie oceniani lub niedoceniani, co wpływa na ich zaangażowanie i produktywność.
• Naruszenie reputacji firmy – powielane negatywne opinie mogą wpłynąć na postrzeganie firmy nie tylko przez kandydatów, ale także przez klientów i partnerów biznesowych.
• Wpływ na decyzje inwestorów – dla wielu firm istotne jest budowanie stabilnego wizerunku nie tylko w oczach pracowników, ale również potencjalnych inwestorów.
Etyka kontra potrzeba pozyskiwania czytelników
Model biznesowy GoWork opiera się na budowaniu wysokiego ruchu na stronie poprzez publikowanie treści generowanych przez użytkowników, co stanowi podstawę jego sukcesu. Im więcej kontrowersji i gorących dyskusji w komentarzach, tym większa liczba odwiedzin, a co za tym idzie – większe przychody z reklam oraz abonamentów dla firm pragnących bronić swojego wizerunku.
Podsumowanie
Obecny system funkcjonowania GoWork wymaga zmian, ponieważ:
1. Nie weryfikuje autentyczności wpisów, co prowadzi do ryzyka fałszywych lub zmanipulowanych opinii.
2. Pozwala na anonimowe ataki, których autorzy nie ponoszą konsekwencji.
3. Obciąża finansowo tylko jedną stronę – pracodawcę, który, aby móc bronić swojego wizerunku, musi zapłacić za oficjalne konto.
4. Generuje zyski z treści, które mogą być nieprawdziwe lub krzywdzące, co rodzi pytania o moralność takiego modelu biznesowego.
Jeżeli GoWork chce pozostać wiarygodnym źródłem informacji, powinien wdrożyć systemy poprawiające transparentność i jakość publikowanych opinii.
W przeciwnym razie zamiast rzetelnej platformy wymiany opinii stanie się narzędziem manipulacji i nieuczciwej walki o reputację, gdzie jedynym wygranym będzie sam portal, a nie kandydaci czy pracodawcy.
Komentarze